to ja jak zaczęłam chorować to chora i chora a tu wiosna dookoła sikorki gniazda wiją gołębie na balkonie między brzózkami wrony wróble kąpią się w kałuży a mnie czas… Czytaj dalej... Pigułki na dobry humor i dobre spanie pigułki na nadciśnienie i miłowanie Szukając młodości i odnowy stajesz się z czasem pigułkowy Muszę coś zdradzić, nie uwierzycie ty jesteś najlepszą pigułeczką… Czytaj dalej... BALUNO kochanie Zadzwoń proszę ratuj moją duszę żona rzuciła mnie dla krzychno palcem jej groziłem niech moją rękę dziś ktoś powstrzyma nie ręczę za siebie jak taki ból wytrzymać już… Czytaj dalej... Gdy tak sobie człowiek marzy widać to na jego twarzy Jest błysk szczęścia i radości błysk podziwu i miłości Ja twarze te dla ciebie mam Bo chcę być z tobą… Czytaj dalej... Mała Zosieńka cztero i pół latka okręciła wokół paluszka swojego dziadka Śmieje się mama Zosi śmieje się babka z tak pięknie okręconego w precel dziadka Babcia … Czytaj dalej... Uśmiech Zosieńki od ucha do ucha Dziadek nie wiedział że duszka ma mucha A to takie proste Zosia narysuje – niech się dziadzio nie boi on dziadzia nie ukłuje Czytaj dalej... Co się dzieje, co jest grane w głowie ciągle taniec trwa Te wymyki, te podskoki jakieś dziwne śmieszne kroki Dwa do przodu, jeden w bok i znów poplątany krok Forte… Czytaj dalej... On nawet i w kaloszach swój urok miał Przezornie ich nie zdejmował do zbliżeń ciał Kalosze ach kalosze co prawda ich nie noszę Lecz gdyby piękne ciało w kaloszach mnie… Czytaj dalej... Czy chcesz być Piękny, młody i bogaty Czy chcesz być Stary, biedny i garbaty Czytaj dalej... Ze szczelin czasoprzestrzeni, jak mrowie z uśmiechem szeleszczą, o tym co przed chwilą i przed laty… W jednym z moich tomików znajdziesz Czytelniku: – „Idź Poezjo na rozstaje i nikomu… Czytaj dalej...
Rocznik 1943. Główna księgowa z 40-letnim stażem pracy. W ZHP od roku 1957. Od 1957-1962 przyboczna i kronikarka 19 Drużyny Harcerskiej przy Technikum Ekonomicznym w Pabianicach. Od samego początku czynnie uczestniczyła w życiu harcerskim. Jeździła na obozy harcerskie organizowane przez Hufiec Pabianice. Pisze wiersze i teksty z potrzeby serca. Inspiracje czerpie z zasłyszanych opowieści, zdarzeń u znajomych, rodziny i własnych przemyśleń. Pisze także wiersze dla dzieci. Sięga czasem też do wspomnień z młodości, gdyż wspólne chwile spędzane na obozach harcerskich były dla niej pełne radości i miały wielki wpływ na dalsze życie. W 2012 r. otrzymała II nagrodę w konkursie historycznym w kategorii „Wspomnienia” oraz w 2014 r. I nagrodę w konkursie pasjonatów słowa pt. „Zatrzymane chwile” – oba konkursy były zorganizowane przez Chorągiew Łódzką ZHP. Jej wiersze ukazały się w biuletynach Uniwersytetu Trzeciego Wieku Pabianice, Przewodniku XXI Ogólnopolskiego Złazu Starszyzny ZHP w Łodzi, Złazowych Wieściach I Złazu Starszyzny Chorągwi Łódzkiej ZHP oraz w prasie lokalnej. Od roku 2004 aktywnie działa w Harcerskim Kręgu Seniorów „Stara Wiara” w Pabianicach. Bilans dni Liściem spadła noc, jesienna jej moc. Ciemność skryła dzień, który mógłby trwać. Nie wiem, czy się bać chłodu ciemnej nocy, jesień nie wiem czemu moje myśli mroczy. Roczny bilans dni, których nie chce nikt, znów grudniem zakończy. Wolałabym wstecz swoje lata mieć. Tamte lata w tle, lecz mądrości te, które dzisiaj mam. Chcę naprawić to, co odeszło gdzieś, co odeszło w las. Pragnę jeszcze raz tak rozumnie strzec wartości tych lat, których przetrwał ślad. Niespełnionych dni, z których nie ma nic. Niewyśnionych snów z brakiem dobrej wróżki, z brakiem dobrych słów. Błędów, których już nie naprawię dziś. Znowu mija rok już zabrakło sił. Starość dzierży prym. Nie pomoże nic. Trzeba jednak strzec tych dni co zostały. Mieć jeszcze zamiary, chociaż jest się starym. Do ostatnich chwil. Do ostatnich chwil. Chciałam Bardzo chciałam być przy tobie, tak na dobre i na złe. Lecz nie tak myślałeś o tym, chciałeś, żeby to był sen. Wokół nas leciało życie, które wymagało sił. Życie ciebie przerastało, zegar wciąż godziny bił. Chciałam, żebyś mi powiedział. Załgałeś. Chciałam, żebyś mnie przytulił. Nie chciałeś. Chciałam, żebyś dbał o zdrowie. Nie dbałeś. Chciałam, żebyś miał nadzieję. Przestałeś. Nie wiedziałeś jeszcze o tym, że niedługo tak się da. Nic nie dały wpływy złego, bo ten dom był przecież nasz. Zmyłki złego niepotrzebnie, zabierały naszą cześć. Dom rodzinny przecież istniał, chociaż wciąż smuciłeś mnie. Ścieżki życia Zgubiłam życia ścieżki, poplątały mi się drogi, błądząc aż do życia zmierzchu, usunęłam błota złogi. Chociaż czystą mam dziś drogę, nie odwrócę życia kartek, gdy wspomnienia budzą trwogę, trwożne myśli zbywam żartem. A te dni co mi zostały, to jedyny mój majątek, duchy złego gdzieś przepadły, dzień po dniu to mój początek. Alfa i Omega Dojrzała miłość w zimowy dzień, koleje życia przetoczył wiek. Początek baśni, początek snów, alfabet losu, weselny stół. Zapowiedź pierwsza to alfy znak, Podróż życiowa w nieznany czas. Alfa startuje początek drogi, przez życia prozę, wysokie progi. Omega zamyka alfabet istnienia. Omega jest mądra jak losów spełnienie, Omega podobna do szczęścia podkowy. Omega u wejścia przy progu domowym. Omega uczynki na drobne rozmienia. Omega rozsądnie nam życie ocenia. Dojrzała miłość, realny sen, szmat czasu porwał codzienny pęd. Myliły życie rozstaje dróg, w upalne lato i zimny chłód. Za horyzontem zbiera się mgła, nie bój się cienia, niech życie trwa. Niech będzie zdrowie i niech znika ból, bo jeszcze nie minął czas twój i mój. Wiersze pochodzą z tomiku “Wiersze Wybrane”, który został wydany w 2014 r. fot. Autor: RedacjaXxa0kjg. 93 60 130 269 315 448 56 315 57